Przeglądając poradniki dotyczące dochodu pasywnego, można dojść do wniosku, że to sposób na to, jak zarobić i się nie narobić. Wiele tego rodzaju publikacji – zarówno książkowych, jak i internetowych – koncentruje się na samej idei zarabiania pieniędzy, bez podstawowej refleksji: co zrobić, żeby sobie takie dochód zapewnić. Nawet jeżeli podawane są przykłady, to zazwyczaj nie omawia się ich słabych i mocnych stron, nie porównuje z innymi sposobami zarobkowania i – ogólnie rzecz ujmując – snuje się mgliste wizje, na podstawie których trudno wyciągnąć logiczne wnioski. Najgorsze jednak jest to, że wmawia się czytelnikom, że nic nie muszą robić, jedynie czekać na zyski.
Od siewu, do żniw
Marzenie o tym, by zarabiać, nic nie robiąc, towarzyszy ludzkości od wieków. Już starożytni woleli oddawać się rozmyślaniom, niż pracy. Niestety, nawet najwybitniejsi filozofowie starożytnej Grecji musieli mieć jakieś źródło utrzymania. Choć dziś zdajemy się o tym zapominać, nawet ci spośród uczonych, którzy jak Platon czy Arystoteles założyli swoje szkoły, musieli pobierać od uczniów pieniądze za naukę. Dziś nazwalibyśmy ich wykładowcami lub korepetytorami.
Dlatego już odwołując się choćby do tak starych przykładów, widzimy że generalnie osiągnięcie sukcesu finansowego bez włożenia w to jakiegoś wysiłku, jest niemożliwe. Są jednak sposoby na to, by coś, co w ekonomii jest określane jako dochód pasywny. Jednak nawet te sposoby wymagają włożenia wysiłku na samym początku realizacji projektu. Musi więc być wykonana praca, która z czasem przyniesie zyski.
Całkowity zysk jest zależny właśnie od nakładu włożonej na początku pracy. Warto więc zainwestować swój czas w przyszłe dochody.
Idea dochodu pasywnego polega na tym, że korzysta się z pomysłu, który raz uruchomiony jest w stanie przynosić dochód, nawet wówczas, gdy nie wykonujemy już żadnych czynności, które miałyby ten dochód stymulować. Raz wprawione w ruch koło, w idealnych warunkach powinno się toczyć tak długo, aż sami go nie zatrzymamy.
Osoba żyjąca z tak rozumianego dochodu. jest nazywana rentierem. O tym jakie można wykorzystać pomysły na zostanie rentierem, piszemy w kolejnym rozdziale.
Przykłady dochodu pasywnego
Za najczęściej używany przykład dochodu pasywnego należy niewątpliwie uznać lokatę bankową. Wiele osób zostawia w banku pieniądze, nie wyjmujący ich co jakiś czas an bieżące wydatki, a jedynie wydając dyspozycję zamieszczenia ich na lokacie. Lokata taka przynosi zawsze zysk w skali miesiąca, choć żeby naprawdę dużo na niej zarobić, trzeba zainwestować sporą kwotę. Procentowy wzrost sumy na lokacie wiąże się również z ofertą banku, warto więc zastanowić się, który z oferentów jest w stanie zaproponować najlepsze warunki. Bardzo podobnie wygląda również sprawa z akcjami i obligacjami.
Innym sposobem, co najmniej równie starym, a może i starszym, jest wynajem mieszkania czy pokoju w mieszkaniu. Dzięki temu rzeczywiście można podratować domowy budżet. Niestety, obecnie pojawiła się na tym rynku ogromna konkurencja.
Dla artystów komercyjnych,. zwłaszcza takich jak piosenkarze czy muzycy, nagranie jekiegoś utworu również łączy się z prawdopodobieństwem dochodu. Kiedy płyta jest już wydana, zaczyna się czerpanie profitów. Dodatkowymi kampaniami wzmacniającymi wydajność sprzedaży płyt, są trasy koncertowe.
Na koniec warto wspomnieć o najmłodszym spośród omawianych tu sposobów na wypracowanie dochodu pasywnego, jest MLM.
Zasady działania MLM
MLM – Multi-level Marketing – marketing wielopoziomowy, to wspólna nazwa dla sposobu dystrybucji wyrobów (rzadziej usług), w sposób bezpośredni, za pomocą prywatnych kontaktów. Chociaż MLM uważany jest za stosunkowo nową formę zarobkowania, to w rzeczywistości o wiele bliżej mu do tradycyjnego handlu, znanego nam od wieków.
Nie da się ukryć, że w systemach MLM chodzi w gruncie rzeczy o sprzedaż, w końcu to ona napędza koniunkturę na dany produkt. To ze sprzedaży pochodzą pieniądze, które pozwalają wypracować dochód. Najważniejsza jest jednak nie sama sprzedaż bezpośrednia (jak ma to miejsce np. w przypadku akwizycji), ale budowanie sieci i nawiązywanie nowych kontaktów.
W najprostszej formie działa to tak, ze wchodzi się do sieci albo samemu coś w niej kupując, albo też kontaktując się bezpośrednio z kimś kogo znamy i kto jest w sieci. Oczywiście najważniejsze jest to, co się w danym systemie sprzedaje. Swego czasu bardzo popularne były zagraniczne kosmetyki, środki piorące czy produkty medycyny naturalnej, których próżno szukać w naszych konserwatywnych aptekach. Generalnie zasada jest taka, że sieci MLM zawsze próbują wstrzelić się w jakąś niszę, oferując kupującym towar, do którego dostęp jest z jakichś powodów utrudniony. Jeśli jednak jest to coś, co można kupić w sklepach, to oferta systemowa powinna skoncentrować się na tym, by konkurować ceną i jakością.
Zarobek generowany przez MLM polega na tym, że znajduje się osoby zainteresowane danym produktem, po czym za pośrednictwo w sprzedaży, otrzymuje się prowizję. Jeśli jednak osoba, której poleciliśmy produkt, oprócz kupowania dla siebie znajdzie jeszcze kogoś, kto będzie zainteresowany, trafi do nas również niewielka prowizja za tą osobę i wszystkie kolejne, które przyłączą się do naszej gałęzi sieci. Współcześnie, kiedy towary nie są już raczej podawane z ręki do ręki, a coraz częściej przesyłane poczta i przez kurierów, zbudowanie sieci jest o wiele łatwiejsze, ponieważ nie musimy pośredniczyć w sprzedaży.
Porównanie ze sprzedażą tradycyjną
Największym atutem systemów MLM jest bezpośredni kontakt. Nie od dziś wiadomo, że wszelkie ułatwienia, w postaci systemów komputerowych, działów obsługi klienta itp. wprawdzie usprawniają pracę sprzedającym, ale kupującym utrudniają dotarcie do źródła z pytaniami, wątpliwościami, czy choćby reklamacją. W systemie MLM zawsze ma się kontakt z osoba, która znajduje się nieco wyżej w sieci, ma większe doświadczenie i w jakimś sensie odpowiada za naszą gałąź systemu.
Oczywiście przy produktach oferowanych w tego rodzaju sprzedaży ważna jest cena, ponieważ często to dzięki niej towar jest atrakcyjny. Producenci mogą jednak zaoferować bardzo dobre ceny, ponieważ nie są obciążeni prowadzeniem magazynów w każdym mieście i nie muszą płacić wynajmu za powierzchnię sklepu. Odchodzą również wszystkie koszty związane z zatrudnieniem pracowników, zapłaceniem za nich składek itp. Omija się hurtowników. Nie trzeba wykupować kosztownych kampanii reklamowych. W zamian te same pieniądze dzielone są pomiędzy uczestników sieci sprzedaży, tak aby każdy mógł zarobić.
Ważnym atutem, przemawiającym za uczestnictwem w systemie MLM jest fakt, że nie trzeba mieć dużego kapitału, by zacząć zarabiać. Bardziej cenią się tu umiejętności interpersonalne, obycie z ludźmi i chęć stworzenia dobrze działającej sieci od samego początku.
MLM jako biznes przyszłości
Wiele mówi się o tym, że MLM może stać się biznesem przyszłości. Rzadko jednak używa się konkretnych argumentów, które potwierdziłyby tę tezę. Warto więc przyjrzeć się bliżej pomysłom dotyczącym marketingu wielopoziomowego i jego wykorzystania w przyszłości, choćby tej niedalekiej.
Po pierwsze: już teraz widzimy, że duża cześć handlu przeniosła się do internetu. Jest taniej, szybciej i mamy większy wybór. Internet daje niesamowite możliwości rozwoju w przypadku MLM. Ogromna jest w tym rola marketingu szeptanego i mediów społecznościowych, które mogą służyć do powiększania sieci kontaktów.
Druga ważna sprawa, to ogromne uproszczenia dotyczące internetowego obrotu wirtualnymi pieniędzmi (pierwsze próby z wirtualną walutą już zrealizowano), przyczynią się to łatwiejszych transferów gotówki nie tylko wewnątrz Unii Europejskiej, ale również na całym świecie, co znacznie ułatwi rozbudowę systemów MLM.
No i pozostaje jeszcze globalizacja, która powoduje, że mamy obecnie bardzo łatwy dostęp do producenta. Również jego reakcja na pomysły i potrzeby klientów może dzięki temu być o wiele szybsza. Wpływa to pozytywnie na jakość produktu, ponieważ monitorują ją sami konsumenci.
Warto pamiętać jako dobrze funkcjonująca sieć system MLM może rosnąć samodzielnie, zapewniając stały dochód pasywny, który zwiększa się z czasem, bez udziału zarabiającego. Po zbudowaniu takiej sieci można się zając inną działalnością, monitorując jedynie od czasu do czasu prawidłowe działanie systemu.
